środa, 27 sierpnia 2014

Rozdział 2 


 W końcu nadszedł dzień ślubu Ange i Taty
Ange była tak ubrana :
Suknia -
















Buty-                
Fryzura-

Makijaż - i  kwiaty . A ja miałam taką suknie a buty.
Tata wyglądał  tak
Garnitur i buty -. Ślub był do białego rana  a potem poprawiny.Na poprawiny Ange miała taką    a  ja taką buty .Tańczyłam z Leonem do białego rana .Następnego rana poszliśmy oglądać nowy dom . Wieczorem tata zaprosił Jade z córką i siostrom na kolacje .Poszliśmy do sklepu tata mi i Ange kupił sukienkę
Mi kupił taką asymetryczną  a ,Ange kupił taką .Nareszcie Jade przyszła jej córka miała piękną suknie a Jade z siostrą miały identyczne. Następny dzień był normalny ale wieczorem tata dał mi piękny prezent dwie sukięki imprezowe
                                                                                                                                                          

sobota, 9 sierpnia 2014

Rozdział 1




Dziś przyszłam do nowej szkoły i zobaczyłam pięknego chłopaka.Miał na imię Leon.Leon to bardzo przystojny chłopak.Ale takrze poznałam innego przystojnego chłopaka miał na imię Skander poznałam go był bardzo uprzejmy.Chciałam z nim dłużej porozmawiać ale ...zadzwonił tata musiałam odebrać a gdy skończyłam Skander zginoł ciekawe gdzie poszedł ...  mam nadzieje że jeszcze go spotkam gdy przyszłam do domu tata z Ange zapukali do mojego pokoju weszli i powiedzieli : Violu my bierzemy ślub ... ja poprostu niewiedziałam co powiedzieć byłam taka szczęśliwa.Dziś miałam urodziny a na niespodzianke Leon przyszedł do mie do pokoju gdy spałam i dał mi bukiet róż i piękne perfumy.Byłam zaskoczona ale też szczęśliwa.Zapytałam
-Leon czy tata wie że tu jesteś
 .Leon nieodpowiedział tylko pocałował mnie.Kiedy szłam do szkoły z Leonem Skander nas zobaczył i zapytał
-wy jesteście parą ?
-od dziś tak odpowiedział Leon.
Skander był niezadowolony.Gdy wychodziłam ze studia zobaczyłam na ławce kwiaty z napisem
-Violetto zostaniesz moją dziewczyną.
Wzięłam kwiaty i pokazałam je Leonowi.Leon popatrzył i powiedział
-to chyba od Skandera.
Zapytałam Skandera
-czy to ty chciałeś dać mi te kwiaty.
on odpowiedział
-tak kocham cię...
-nie mogę uwierzyć ty mnie kochasz ..
W domu opowiedzialam wszystko Leonowi był bardzo zaskoczony .
Tak miały miesiące aż w końcu zapukałam do pokoju taty
-Tato musze ci powiedzieć coś .
Powiedziałam tatowi o moich planach z Leonem tata nie miał nic przeciwko .